2009-11-01 00:00 Leedka (115) - Znaleziona
Tu kończy się nasza krótka wycieczka 'Śladami Wszystkich Świętych' .. Magiczne miejsce (zresztą dla mnie całe Bieszczady są magiczne), a ja mimo bardzo licznych i częstych wizyt w Bieszczadach jestem tu po raz pierwszy.. Pogoda nas dzisiaj rozpieszczała - bezchmurne niebo, zero ludzi i słońce malujące przyrodę kolorami nie do opisania! Po drodze do Beniowej zapaliliśmy kilka zniczy w symbolicznych miejscach i na cmentarzu.
Kesz znaleziony tym razem przez mojego tatę - z uśmiechem od ucha do ucha stwierdził: "To na pewno tu!", nie wiedzać nic o lokalizacji. Keszyk w świetnym stanie, dziękujemy!
PS Mimo iż nt. histori Beniowej cośtam wiedzieliśmy, to tak się nakręcilismy, że po powrocie przez kilka godzin studiowaliśmy całą historię konfliktów polsko-ukraińskich i wysiedleń bieszczadzkich wsi. To naprawdę wkręca... Zainteresowanym polecam historię Beniowej i stronę poświęconą Akcji Wisła.