Tutaj doszliśmy z Wojtkiem1121 po chwili, Dobrze, że znajome twarze bo inaczej trzebaby zasuwać w drugą stronę przed taką manifestacją zajmującą całą szerokość wąskiej dróżki. Tutaj również, moja propozycja marszu do nieodległej skrzynki Loreto została zbyta ogólnym milczeniem. Ciekawe dlaczego ;-)