Na spokojne wspólne pogaduchy to pewnie spotkamy się w Bielsku. A na Independence Day to pewnie wpadnę sam i to tylko w sobotę. Jeśli tylko są jeszcze miejsca to chętnie dołączę zarówno do paintballa (bo nigdy nie strzelałem) i potem pod Ziemię (bo nigdy nie strzelałem
). A później to już będę uciekał do domku.