2014-07-18 22:04
janwiec
(149)
- Nieznaleziona
Za pierwszym razem musiałem się gdzieś walnąć w równaniu, ale za drugim poszło już szybko. Jestem pewien, że mam dobre kordy, bo zaprowadziły mnie bezbłędnie do bramy, niestety nie mogłem znaleźć kesza :(<br />
Jeśli ktoś będzie miał okazję, to byłbym wdzięczny, gdyby się zatrzymał i sprawdził czy kesz jest tam gdzie był i dał info - bezpośrednio do mnie albo jako notatka w tym logu. Zostaję w Białogórze do wtorku lub środy, więc zależy mi na czasie. Dzięki z góry :)