11:50 Zaliczona z synem, żonka miała nas dosyć w domu więć pojechaliśmy do lasu. Więdząc że grzybów w okolicy brak, szukaliśmy keszy. W drodze nad granice mineliśmy dwóch rowerzystów, zapewne Nooxesa i Any44 :), któży byli pierwsi. Pozdrawiam. Wymiana kart na dinozaura.