Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Tu snajpią [luk03]    {{found}} 30x {{not_found}} 3x {{log_note}} 8x Photo 1x Galeria  

1328630 2014-07-01 07:02 Nati. (user activity4856) - Znaleziona

STF. Zachciało mi się ustrzelić kierowcę zaraz po nocce w pracy. Spacerkiem na miejsce do pierwszego etapu. A tam...niespodzianka. O- oł... Zawartość mnie zaintrygowała i przeraziła jednocześnie. Coś tam próbowałam, ale czy ja to dobrze robię? Poszłam tam gdzie wytypowałam, a raczej pod to coś, bo...chciałam przestrzegać znaków drogowych, a skoro to skrzynka promująca przepisową jazdę, to chyba także przepisowe poruszanie się ogólnie. Tak to sobie bynajmniej wymyśliłam. Zakłopotana, zagubiona z lekka, postanowiłam zadzwonić do Marka w celu upewnienia się czy dobrze kombinuję, gdyż kierowca ze mnie żaden, prawka nie mam i mieć nie będę. 6:40... a jak śpi? No cóż, zrozumie, przecież wie, że to nałóg keszowania. Marek potwierdził, kazał wejść tam gdzie niby nie można i dalej poszło już... Hmmm, nie wiem czy lepiej czy gorzej. W takim bądź razie finał znaleziony od razu ale...za malutka jestem:(I co teraz? Włażę... nadal nie sięgam. No to się podciągnę i usiądę. Podciągnęłam ale nie miałam już miejsca na manewr by się odwrócić. Jakoś się udało. Na kolana i mam skrzynkę...czubkami palców udało się. Wpis. I odłożenie. A jak zejść? Nie potrafiłam. Próbowałam stopami sięgnąć, ale e-e. Pozostało skoczyć. Ale nie miałam miejsca nawet na to, by się rękoma odepchnąć. Strach zaczął mnie ogarniać-no przecież muszę jakoś zejść! Torebka została, a ja na pośladkach przetransportowałam się w bezpieczniejsze miejsce i hop. Stopy dotknęły ziemi... a potem ugięły się kolana i wylądowałam na kolanach, a potem jeszcze na dłoniach. Jak ten kot.... miau, miau....auuuu!:/Bolało. A chciałam tak zwiewnie, no cóż.

Dzięki za przygodę i nietypowy certyfikat.

TFTC! Pozdrawiam, Nati.

Ostatnio edytowany 2014-07-05 21:11:52 przez użytkownika Nati. - w całości zmieniany 1 raz.
Obrazki do tego wpisu:
Chciałaś, to masz...
Chciałaś, to masz...