Logs Tu snajpią [luk03]
30x
3x
8x
1x Galerij
2014-07-01 07:02
Nati.
(
4867)
- Gevonden
STF. Zachciało mi się ustrzelić kierowcę zaraz po nocce w pracy. Spacerkiem na miejsce do pierwszego etapu. A tam...niespodzianka. O- oł... Zawartość mnie zaintrygowała i przeraziła jednocześnie. Coś tam próbowałam, ale czy ja to dobrze robię? Poszłam tam gdzie wytypowałam, a raczej pod to coś, bo...chciałam przestrzegać znaków drogowych, a skoro to skrzynka promująca przepisową jazdę, to chyba także przepisowe poruszanie się ogólnie. Tak to sobie bynajmniej wymyśliłam. Zakłopotana, zagubiona z lekka, postanowiłam zadzwonić do Marka w celu upewnienia się czy dobrze kombinuję, gdyż kierowca ze mnie żaden, prawka nie mam i mieć nie będę. 6:40... a jak śpi? No cóż, zrozumie, przecież wie, że to nałóg keszowania. Marek potwierdził, kazał wejść tam gdzie niby nie można i dalej poszło już... Hmmm, nie wiem czy lepiej czy gorzej. W takim bądź razie finał znaleziony od razu ale...za malutka jestemI co teraz? Włażę... nadal nie sięgam. No to się podciągnę i usiądę. Podciągnęłam ale nie miałam już miejsca na manewr by się odwrócić. Jakoś się udało. Na kolana i mam skrzynkę...czubkami palców udało się. Wpis. I odłożenie. A jak zejść? Nie potrafiłam. Próbowałam stopami sięgnąć, ale e-e. Pozostało skoczyć. Ale nie miałam miejsca nawet na to, by się rękoma odepchnąć. Strach zaczął mnie ogarniać-no przecież muszę jakoś zejść! Torebka została, a ja na pośladkach przetransportowałam się w bezpieczniejsze miejsce i hop. Stopy dotknęły ziemi... a potem ugięły się kolana i wylądowałam na kolanach, a potem jeszcze na dłoniach. Jak ten kot.... miau, miau....auuuu!
Bolało. A chciałam tak zwiewnie, no cóż.
Dzięki za przygodę i nietypowy certyfikat.
TFTC! Pozdrawiam, Nati.