Wpisy do logu SWDC - BAGNA 65x 0x 0x
2014-06-28 17:00 JackT (891) - Znaleziona
Tutaj pierwszy raz mina mi zrzedła. Tytuł ścieżki - bagna. Po bagnach to ja w życiu łaziłem, myślę da radę. Patrzę w jedną mapę, w drugą, w satelitę, nic kurna nie widać. Zaje***cie. Patrzę w opis, zero sugestii, jak tam dotrzeć. Założyciel widzę zakładał w kwietniu, ok, czyli nie było tych krzaczorów. Jadę, jest jakaś ścieżka w bok. Jadę, mój rower tym razem mówi - łocz ałt men, jak zobaczyłem te szpile na glebie i inne jerzyny, to wziąłem go na plecy. Nie widzę tutaj warunków na łatanie dętek. Idę idę, kur... ogrodzenie? Ok, przechodzę. Patrzę, trawa wygnieciona, ktoś był. Raczej nie zwierz, bo by nie przelazł przez płot. Idę... znowu płot. Tym razem z pokrzywami 2 metrowymi. No nie... GPS mówi, że 20 m do kesza. Cholibka. Przerzucam Konę przez płot, skaczę.... Ok, są jakieś miejsca do zajrzenia, ale komary i muchy niestety atakują bardzo zajadle. To są jakieś jaja. Kesza lokalizuję szybko, wpis na bardzo szybko i ucieczka. Muchy w oczach, nosie, uszach, komary tną jak szalone.
Obniżam ocenę za kesza, bo powinno być chociaż w podpowiedzi jakaś sugestia jak tam dotrzeć, albo ostrzeżenie o tym, co nas czeka. Nie było to ani trochę przyjemne.