Kutwa naszukalismy się co nie miarą. Ze dwie godziny łażenia i co okazało się to takie oczywiste. Naszczescie przechodząc przez wysoką trawę nikt z nas nie złapał kleszcza.bardzo fajne i klimatyczne miejsce, a dzwoń rozbrzmiewał kilka razy za naszą ręką. Pozdrowienia :-)