Dziś jechałam trasą Puga
Kolejny wpis po nim w logbuku. Jak się wie gdzie to łatwo, jak nie wie... oj było ciężko. Trochę podłamana znalazłam dzięki podpowiedzi Meteora. Także zaliczona pół na pół. Logbook zdradzał znaki wilgoci, zapakowaliśmy w strunówkę, mże przeżyje zimę.