Wpisy do logu ŁJP Łódzki Okręg Przemysłowy 77x 3x 1x
2014-06-15 10:22 Robasiu94 (877) - Znaleziona
Tu był kolejny, ale już przynajmniej ostatni bój dzisiejszego dnia. Mapy w tych rejonach nie miały żadnych ścieżek, także jechaliśmy tylko na wyczucie. A wyprowadziło nas ono nie tam gdzie trzeba. Podjechaliśmy na kilkaset metrów od kesza, a z braku lepszej perspektywy rzucilismy rowery w środku lasu i poszlismy pieszo. I na nogach troche nam to zajęło. Jak podeszlismy do kesza to potwierdziła się znana juz teoria - kesz zawsze jest przy tej drodze, której akurat nie masz na mapie. Toż tam prawie autostarda przejeżdża, a my się błąkamy po jakichś krzakach! Zdobyta.
Teraz co dalej? Wpierw trzeba znaleźć rowery. Było juz prawie ciemno, a my sie błąkamy pareset metrów od nich nie do końca pewni czy wiemy jak do nich wrócić. Szczęśliwie jakos nam to wyszło. Robimy postój coby odpocząć i sie namysleć. Kao szykuje jedzonko, a ja w tym czasie liczę współrzędne (co tam, że bez jednej skrzynki :>) WYSZŁO!!! Szybkie sprawdzenie czy wszystko w porządku i wklepujemy koordy. No nie mogło byc tak pięknie! Kesz jest nam całkowicie po drodze!!! No nie wypada nie podjąć!