Wesele u Pyrów! Obecność obowiązkowa! Nam dyszka stuknie dopiero we wrześniu.
Z racji pierwszeństwa drugiej połowy, przybędę z dziatwą i za długo pewnie nie będziemy mogli zostać.
Spotkanie na trawniku u Pyry, było moim pierwszym w keszowej karierze, więc jakiś sentyment do miejsca pozostał.
Do zobaczenia.
Ostatnio edytowany 2014-06-28 14:01:52 przez użytkownika kuczol - w całości zmieniany 1 raz.