2009-10-01 00:00
    
    meteor2017
     (
3461) 
    - Gevonden  
  
  
  
    Potwierdzam - skrzynka mokrzusieńka. Zrobiłem co mogłem - wywaliłem wory (wszystkie przemoczone i/lub podarte) i opakowałem w nowy mocny. Osuszyłem przy pomocy paczki chusteczek higienicznych, ale parę rzeczy zniszczonych przez wilgoć musiałem niestety wywalić. Dorzuciłem parę drobiazgów, które powinny być odporne na wilgoć.
KONIECZNA WYMIANA LOGBOOKA - nie nadaje się już do niczego, niestety zapasowego już nie miałem, bo wszystkie mi wyszły po tygodniu w Bieszczadach