Wpisy do logu PLANTACJA 170x 2x 13x
2014-05-31 21:43 Boguś z Polska (1140) - Znaleziona
Przeczytałem opis, zlokalizowałem mniej więcej obiekt, i dawaj. A tu zonk - teren ogrodzony, wszystko wygląda na świeże, więc pewnie zdążyli to zrobić od poprzedniego znalezienia. No ale cóż - ja się nie poddam. Przypiąłem rower, i w sumie to miałem obejść miejsce na około, ale jakoś tak wyszło, że sobie zrobiłem dziurę pod płotem, i po komandosku wszedłem. Rozglądam się nieśmiało, patrzę z której to strony będzie ta rzeczona cegła kesza kryjąca, i znów zonk. Raz, że kordy wskazują jakieś 80 metrów dalej, a dwa, że zaraz obok jest dziura w płocie jak sto pięćdziesiąt Dobra, cisnę na kordy, przez tą ciemną plantację i las, i tu kolejny zonk, bo w sumie gdzie tu w tym, ekhm, syfie, można by ukryć kesza. No nigdzie. Sprawdzam, nawet weryfikuję z mapą Google'a, ale okazuje się, że telefon ma racje. Jestem na kordach, skrzynki nie ma. Dobra, no to logi - hasło murek. Był po drugiej stronie, udaję się tam, powoli zaczynając zastanawiać się, gdzie kończy się dobra zabawa, a zaczyna choroba psychiczna. W jedynym podejrzanym miejscu, przeszukanym już wcześniej, nadal nic nie ma. Dalej logi: zdjęta. Czyli musi być gdzieś wysoko. No to świecę latarką po drzewach, głębiej już zastanawiając się nad swoją chorobą psychiczną, której nazwą będzie chyba mało porywające słowo: keszowanie. Skrzynki nie ma. Drzewa milczą jak zaklęte. Zastanawiam się nawet, czy by się nie wycofać. Wtem, przypomina mi się, że jest jeszcze deska ratunku zwana hint. Czytam, i wszystko jasne. Znaczy tylko moja czołówka. Wokół ciemno jak w smoczej jamie.