Pamiętam jak w liceum kradliśmy z kumplami bryły siarki z bocznicy kolejowej - dziś Polchemu nie ma. Nieplanowana wyprawa GPS-free - padał deszcz, w oddali jacyś panowie usilnie pracowali nad demontażem czegoś większego... Lekko ślisko na tych płytach, ale dało radę.