2009-09-28 00:00
Treefern
(1)
- Znaleziona
To było moje pierwsze i zupełnie przypadkowe spotkanie z zabawą. Pierwszy raz trafiłem w to miejsce wczoraj jadąc rowerem i zaciekawiłem się tym niesamowitym obiektem. Dzisiaj pojechałem tam zrobić zdjęcie. Już odchodząc zauważyłem coś sztucznego w otoczeniu. Bardzo powoli rozpakowując zawiniątko różne rzeczy mi przychodziły do głowy: szpiegowska skrzynka kontaktowa, zygota w środku, jakaś trucizna. Tętno miałem pewnie ze 150. Dopiero pierwsze opisy na pudełku uspokoiły mnie (przydałoby się może specjalne worki). Opis na liściku był za mały, aby przeczytać go i wiedzieć co z tym fantem dalej zrobić. Ale przypomniał mi się przeczytany kiedyś jakiś artykuł w gazecie. Zostawiłem coś małego do seksu (nic innego nie miałem). Dobre j zabawy.