Za pierwszym podejściem (28 lutego, w 5 par oczu z ekipą tATO) nie skompletowaliśmy wszystkich zwierzaków. Chyba za zimno było i za trudnoPotem był jeszcze problem z zapomnianym hasłem (do opencaching.pl), dlatego loguję dopiero teraz. Rewelacyjny kesz, szczególnie dla dzieciaków. Kilka zdjęć z trasy rajdu w załączniku.