Wpisy do logu 05 Skarb Gunganów - Autostrada Hitlera 8x 0x 5x
2014-05-17 23:39 art_noise (13744) - Znaleziona
No tutaj się działo. Jesteśmy na kordach pierwszego etapu i... ZONK. Lało ze 3 dni pod rząd więc mały strumyczek stał się olbrzymią rzeką głęboką tak że hej. Nie da rady, nic z tego DNFNa szczęście Klikon wykazał się miłosierdziem i lekko podhintował 2 etap. Dobra walczymy, Herlawy (a jakże - na ochotnika) wlazł do odpowiedniego miejsca. Fakt że najpierw tame z gałęzi zrobiliśmy. Nic nie znalazł. Dobra robimy drugą tamę i znów Herlawy (a jakże znów - na ochotnika) włazi. No ale jak mu zaczęło się górą przelewać to odpuścił. Ok. Lipa po całości, ten kesz nie jest na taki dzień. Ale dobra zobaczyłem na spojlaka finału - on musi gdzieś tam być. W międzyczasie kolega Klikon z kolegą (no kurde jak on ma na imię - w każdym bądź razie z kolegą hardcorem) mieli tutaj podjechać. Zostawiłem Herlawego na drugimi etapie i metodą brutalforce poszedłem szukać finału. Prawie by mi się udało ale w tym czasie dotarła na miejsce reszta ekipy. No w sumie z przygodami bo Klikon biegnąc zaliczył podwójnego Axela na brzegu i wpier&^*ł się do wody. Okazało się że i tak mu wszystko jedno, bo jedyne co suche ma na sobie to nic.
Niestety wysoki stan wody zamulił mechanizm wyciągania kesza i trzeba było spróbować metody na chama. Tylko że nie było wśród nas żadnego chama i do tego jeszcze w woderach. Klikon... Ten to jest gość. Zasuwał spowrotem do auta po wodery kawał drogi i jeszcze wrócił. Kolejne dzięki dla kolegi!!!
I tym pokrętym sposobem zdobyliśmy kesza. Ale jednak zdobywanie go po takiej parodniowej ulewie jest bardzo problematyczne co daję pod rozwagę kolejnym poszukiwaczom.
Uwaga spojler ;)
Pozrawiam
Art_noise