Na miejscu pobojowisko. Skrzynka odkryta i otwarta osobno, podniszczone fanty osobno - ktoś postronny chyba się do niej dobrał:( Pozbierałem to co z niej zostało i ukryłem w worku w korzeniach drzewa. Brak logobooka ! Pilny serwis by się przydał - bo okolica ładna choć okropnie zaśmiecona.