Tak, tak. Tak właśnie miało być
Szukanie na orientację, z maksimum możliwych utrudnień. Poważnie ! Kordy, jak to kordy, czasami "pływają". Ustawiałem je w piękny, słoneczny dzień i przy tablicy. Liczę na Waszą spostrzegawczość - podanie dokładnego azymutu ścieżki będzie prowadziło jak po sznurku. A szkoda zabawy. Podobnie z odległością do drzewa. Jak sami zobaczycie (a Boberki już widziały) całość przypomina starą, dobrą grę terenową. Mimo wszystko zapraszam !