Pierwszy kesz. Najbliższy mojego rodzinnego domu! Poprzeczkę w poszukiwaniu podniosło załamanie pogody - silny wiatr i deszcz. Haczyk połknięty - szukamy następnych!
"Było bardzo fajnie, chociaż trudno!" w opinii sześcioletniego Tytusa.
TFTC!
Obrazki do tego wpisu:wstrzasanie przed uzyciem