Drugi kesz pod SFR zaliczony. Tym razem zaopatrzyłyśmy się w długopis, nauczone poprzednim doświadczeniem;) nieco odrapane już postanowiłyśmy skorzystać ze spojlera i odkryłyśmy, że szukamy ze złej strony. Ale keszyk w końcu trafił w nasze ręce. Ps. miło jest rozpoczybać nowy logbook ;)