2014-03-10 18:40
LadyMoon
(
5704)
- Gevonden
STF !!!! with Czarodziej, 18.45
A więc o tej skrzynce już wiosenne ptaszki ćwierkały, że się kroi, tylko czekałam z niecierpliwością aż wskoczy. Wskoczyła, ale w takim dniu, że nie mogłam się stawić na miejscu. Wiedziałam natomiast, że w poniedziałek mam spotkanie biznesowe we Wrzeszczu, więc zaplanowałam już wcześniej, że po spotkaniu natychmiast ruszam na podbój Aniołków. Strój jaki miałam na sobie - kompletnie nie keszerski, nie moro- a tym razem długie buty i krótka sukienka z racji spraw służbowych, ale nawet to nie powstrzymało mnie przed bobrowaniem , zwłaszcza że w opisie skrzynki pojawił się schron.
Kiedyś, w latach 90-tych wchodziłam do środka, gdy był otwarty, więc obiekt dobrze mi znany. Wcześniej w domu przestudiowałam dokładnie opis i uzbrojona w tą wiedzę rozpoczęłam w duecie z Czarodziejem szukanie tej nieszczęsnej płytki. Jednak pierwsza myśl - bywa tą najlepszą. I tak też się stało tym razem. Obszukawszy wszystko pobieżnie dookoła powróciłam pod, nie dające mi jednak spokoju miejsce, i... Bingo
Padła w sumie po 15 minutach
Potem przyjemny spacer w ciemnościach po parku aż do miejsca, gdzie czekał na nas finał.
Bardzo sprytnie zamaskowany i w sumie bardzo fajnie ukryty. Bardzo mi się podobał. Miejsce ukrycia finału również bardzo ciekawe. Okazało się później że w owym miejscu byłam również w latach 90-tych, podczas eksploracji podziemi Wrzeszcza , m.in. Zbiornika Retencyjnego.
Coś mi się na stare lata zmienia i zaczynam pałać miłością do hydro-obiektów
Zatem jak na miłośniczkę takich miejsc - no nie mogłam lepiej trafić.
To wszystko składa się na wielki zielony order. To był piękny, niezapomniany wieczór...
Wielkie dzięki.
p.s polecam następnym szukającym czytać wszystko ze zrozumieniem i dokładnie analizować każde słowo, jakie autor napisał.