Wpisy do logu OM - Zbójnicy 17x 2x 12x
2014-02-23 22:30 rredan (7355) - Znaleziona
A jednak wróciliśmy raz jeszcze, tym razem pod osłoną nocy. Ale do początku: pierwszy etap chwilę nam zajął, kordy startu jednak były walnięte, niedużo ale wystarczająco żeby sugerować inny budynek. Drugi etap przysporzył nam dużo więcej zachodu. Po fakcie Romek upierał się, że kordy są w punkt ;). W jednym z kolejnych były walnięte są o jakieś 10 metrów, idealnie by sugerować inne miejsce i inną półkę. W końcu Ronja wymacał pojemnik ale stało się to w akcie czystej desperacji. Zgodnie później uznaliśmy, że to był parapet, może lada ale nie półka. Czas przeszły czasownika "jest" użyty nieprzypadkowo, stała się tam bowiem awaria i obiektu już nie ma. Pierwotny hint tym samym stał się nieaktualny i odpadł problem jego trafności. W kolejnym etapie kordy twierdziły swoje, a treść ze wskazówki swoje. Przeryliśmy spory fragment przestrzeni i nic. Udało się uzyskać nawet odczyt "0 metrów" ale etapu nie znaleźliśmy i udaliśmy się na zasłużony odpoczynek.
Miny jednak były nietęgie.... aż zadzwonił ronja z informacją, że szukaliśmy w prawidłowym miejscu. Zbiórka o 22:00! Jeszcze raz, cm2 po cm2,... Nic. Jakiś pomysł na finał był mimo, że miejscówek na ukrycie małego pojemnika po krótkim namyśle oszacowałem na 300 miliardów. Nie wybaczylibyśmy sobie jednak gdybyśmy nie sprawdzili. Niestety, nic. Wracamy do wehikułów, toczą się dysputy, gdy dojrzałem coś intrygującego. Jest! Ostatni etap udało się znaleźć pomimo braku poprzedniego :). Tym sposobem poprawiłem towarzystwu nastrój i ruszyliśmy po finał. Okazał się niespodzianką, a jednak bez zaskoczeń, Ot, rebus dla kolejnych śmiałków. Po drobnych korektach, które Założyciel wprowadził nazajutrz przy małym udziale R&R to będzie ciągle dość wymagająca skrzynka w bardzo interesującym miejscu, które być może niedługo zniknie z mapy Poznania. Warto się więc pośpieszyć rezerwując przy okazacji trochę więcej czasu by zajrzeć też tam gdzie Założyciel nie zdecydował się zaprowadzić. Ja na pewno wrócę tu z aparatem. Polecam też w drodze na kordy dokładnie przyjrzeć się freskowi, a później odszukać jego historię.
Zostawiłem GK. A jednak - na zachętę - ocena znakomita :).