No niestety, nie dane było nam znaleźćMoże to za sprawą zapadającego zmierzchu a może przez to, że wszystko szczelnie przykryło listowie. Ja też niechcący rozgrzebałem jakiegoś śmierdziela, co przyśpieszyło ewakuację.<br />
<br />
Ale widok na fabrykę ojca rydzyka wart był udania się tam. A i sam port bardzo ładny.