Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Universal box [KzK]    {{found}} 37x {{not_found}} 3x {{log_note}} 13x Photo 2x Galeria  

1143125 2014-02-21 18:43 rekomendacja ronja (user activity17215) - Znaleziona

Hello,

Nie sądziłem, że z prostego  szukania zrobi się taka impreza !   Spokojnie na kordy i zaczynam szukać. GPS lekko wariuje, jakby mu linia tramwajowa przeszkadzała. Nic to, nie takie przeszkody się spotykało. A tu z prawej mańki zachodzi mnie młodzian z flaszką i rezolutnie pyta, czy szukam kesza. W ten sposób poznałem wawerczyka. Dobrze, co dwie głowy, to nie jedna. Łazimy wokół kordów i łazimy, aż tu nagle znajduję ważny ślad. No tak, teraz już wiadomo o co chodzi   Próba klasycznego dobrania się do kesza nie poszła dobrze. Trzeba było zakombinować alternatywnie. Tylko co to za ekipa grzeje na nas ? Szybko uwinęliśmy się z przeszkodami i gramy na zwłokę. A to ... no jakżeby inaczej: HazelEyes, Omen i Layio (czyli HOL jak ... hooligans, keszo-hooligans ?). Zanim szczelnie nas otoczyli popracowaliśmy troszkę jak świstaki, zawijające coś tam   Postawiliśmy na tajemniczość, jednak ich szczere uśmiechy i nasze miękkie serca nie pozwoliły być tak zimnymi draniami. I dobrze, bo zespołowość pomogła nam na następnych etapach. W punkcie startowym uzyskaliśmy, chyba wbrew intencjom autora i naszym oczekiwaniom, alternatywne rozwiązania. Jedno z nich sprawdziliśmy, dorabiając nawet małą ideologię, jednak rozsądek wziął górę i raz jeszcze pobawiliśmy się od początku. Za drugim razem prosto na kordy, a tam ... Opisanie przygody mogło by mocno spojlerować, więc poprzestanę tylko na stwierdzeniu, że co siwe włosy Ronji, to nie bujne czupryny młodzieży   Spodobało nam się i jeszcze raźniej ruszyliśmy po skrzynkę. No i na końcu troszkę się porobiliśmy z tym czeskim filmem. Jak to w nim, wszystko jest wszystkim albo odwrotnie. Trzeba przyznać, że gdyby nie Królicze te, no ... łapki, to byśmy długo zachodzili w głowę, co jest grane. Wcześniej weryfikowaliśmy różne warianty, włącznie z karkołomnymi   Zeszło nam trochę na tych poszukiwaniach. Skoro jednak było miło, to czemu nie ? Wisienka na koniec, czyli pusty logbook, skonsumowana (w przenośni). Zostawiłem tu GK. Dzięki towarzystwu za towarzystwo, za okazję do delikatnego podzikowania, dzięki kuczolowi za kesza.  Pzdr, Wojtek