Wpisy do logu ... 874GV 74x 0x 3x
2014-02-16 18:34 morrison-1986 (2536) - Znaleziona
Dla kogoś kto nie żegnał nigdy swojego pierwszego, mechanicznego przyjaciela, taka skrzynka może być po prostu niekonwencjonalnym pomysłem na skrzynkę. Ale jeżeli ktoś zżył się z nim wie jak smutne jest oddawać go i widzieć po raz ostatni... Sam mam mnóstwo wspomnień z moim, tysiące wspólnych kilometrów i przygód. I mimo, że na niego psioczyłem, wyzywałem, a i nie raz kopa dostał w dupsko czy gdzieś tam bo irytowało, że wciąż zawodził to zawsze był tym pierwszym...
A i z Nefrytowym pierwszym przyjacielem mam wspomnienia. Mimo, że krótki przejazd w stronę Lutomierska to zawsze. Od razu widać, że jest to własność Keszera przez wielkie "K". Wszędzie, po prostu wszędzie walają się przedmioty, ktore mogą posłużyć za cokolwiek napędzającego keszerskiego hobby:).
Przygód jakie z nim miałeś Nefrycie słyszałem juz na pęczki:). PLka, Iloffffka czy inne:). Masa wspomnień. I nie zazdroszczę Ci wcale oddawania go jak juz będziesz musiał... Po takim czasie i takich perypetiach to jest jak Przyjaciel...
Gwiazda należy się ja psu buda (mam nadzieję, że nie obrazisz sie za porównanie;))!
Dzięki ja cholera, że miałem okazję się pożegnać:)!