Sam nie wiem, co o tym keszu myśleć. Odwiedziłem dwór, w sumie spalone resztki mnie nie zachwyciły, podobnie jak ruiny półokrągłego budynku trochę powyżej.
Podjąć i odłożyć udało się bez większych problemów, początkowe tłumy na szczęście się przetoczyły.