My też najpierw szukaliśmy w dolnych partiach, kląc na czym świat stoi, bo klimat tu niesprzyjający poszukiwaniom (mówiąc delikatnie). Ostatecznie udało się niemal w chwili, gdy miekiśmy się wycofywać.
Dodatkową "atrakcją", która spowoduje, że zapamiętam tego cache'a było to, że milusińscy miejscowi urąbali mi antenę od CB. Bujajcie się, kiedyś i na was padnie.