Do stolycy myk pociągiem
Żeby nabić statystyki
Sześćdziesiąt kilometrów rowerem
A skrzynki nie tylko mikro i magnetyki
W logbookach błędnie i często od czapy
Nie raz i nie dwa wpisaliśmy daty
Rano co prawda w pobliżu jeździliśmy
Z braku czasu jednak, se odpuściliśmy
Teraz na koniec mikro-dożynki nocne
W drodze powrotnej sobie zrobiliśmy
Zbiorniki widziane z daleka, aż z dworca
Od mojej skrzynki Gazownia Powiśle ślę pozdrowienia
Lavinka przycisk w ścianie obok znalazła i wcisnęła
Lecz żadnych efektów, nikt nie otwiera, nic się nie zmienia*
A miejscówka ta, potencjał ma niemały
Jedna czy dwie tuby o "Pluszu" by się tu schowały
*) w sobotę wieczorem w okolicznościach tajemniczych
Pewien chiński generał tak jak sobie siedział
Z dużym hukiem i błyskiem
W powietrze wyleciał
Ostatnio edytowany 2014-01-05 10:58:55 przez użytkownika meteor2017 - w całości zmieniany 1 raz.