Do stolycy myk pociągiem
Żeby nabić statystyki
Sześćdziesiąt kilometrów rowerem
A skrzynki nie tylko mikro i magnetyki
W logbookach błędnie i często od czapy
Nie raz i nie dwa wpisaliśmy daty
Długo by wymieniać skrzyneczki tej plusy
Drewno i stal w jedność scalone
Wiadukty i tory z tramwajami w biegu
Lecz trudność zadań-terenu chyba zamienione
Skrzynka jedna z większych dzisiaj
Chwila wahania, a potem gwiazdka leci
Przesądził logbook jak na torcie wisienka
Uważajcie na skarpie moje drogie dzieci!
Ostatnio edytowany 2014-01-05 13:39:49 przez użytkownika meteor2017 - w całości zmieniany 1 raz.