2014-01-05 07:15
piotrmichal
(1402)
- Znaleziona
Kesz wyskoczył z kapelusza jak byłem jeszcze w pracy i nie zapowiadało się, że jeszcze coś wyciągnę. Zaraz po skończonej robocie w Reniuchnę i do lasu. Mokro, ciemno, do domu daleko. Latarka na dyńkę i do przodu. Jeszcze do tego mgła wisi w powietrzu. Startowy poszedł dosyć szybko. Potem było trochę szukania, ale poszło w miarę sprawnie, Keszyk piękny, kolorowy, pełny skarbów, a logbook - cudeńko. Widać kobiecą rękę. Za pomysł na skrzynkę i lognook właśnie gwiazdeczka piękna leci ode mnie. Pomimo kilkugodzinnego opóźnienia udało się wysupłać z kapelusza dokładnie zwalcowany TTF, również śliczny. Pięknie dziękuję.