Nie było łatwo zaparkować na esach floresach przy keszu, więc zaliczyliśmy mały spacerek po TTF-a . Certyfikat pobrany, wielbłądy sprawdzone, widoki zaliczone, czegoż chcieć więcej . Keszyk podjęty z Kiką, Chesterem i Wuzetem podczas poszukiwań "narciarskiego" przedsylwestrowego śniegu