2013-12-29 14:41
HazelEyes
(3945)
- Znaleziona
Ledwo doszłam, zmęczenie dawało o sobie znać. W dodatku nieprzyjemnie zaczęło się robić wokół, zaczął wiać wiatr - tak złowieszczo. Ale kesz warty takiego poświęcenia. Manymanymoons jak porażony prądem obwieścił wszem i wobec, że kesza w swych dłoniach ma. Biedulka na widoku strasznie była, to żem poinstruowała go co i jak i sporo materiału maskującego podała. Teraz powinno być lepiej. Urocze miejsce, ach... rozmarzyłam się...
Po tym keszu wiem jedno, ja chcę z powrotem do Puszczy Zielonka!;-)