To był niesamowity dzień. Po nocnej walce ze skrzynkami w Lęborku podjechaliśmy z harpusem w okolice SK17 żeby się trochę zdrzemnąć w aucie. Po około 3 godzinach snu czyli coś przed godziną 7 dołączył do nas baloniarz i ruszyliśmy w trasę.
Założeniem było żeby zrobić całość w jeden dzień, ale już pierwsze skrzynki uświadomiły nam, że nie będzie to łatwe zadanie. Teren przypominający bardziej góry niż Pomorze, duże odległości, błoto, śliskie liście a w dodatku padający deszcz. No ale co to dla nas.
Walczyliśmy dzielnie. Co prawda pojawiały sie chwile zwątpenia i słabości, ale ostatecznie po godzinie 17, czyli po 10 godzinach walki zdobyliśmy ostatnią, 25 skrzynkę.
Pomimo, że od publikacji skrzynek już trochę czasu minęło udało nam się zdobyć 1 STF-a i 3 TTF-y, z tym, że certyfikaty mamy tylko 3 bo jednego TTF-a już w skrzynce nie było pomimo, że wpisywaliśmy się na 3 miejscu w logbooku.
Dokumentację InO-wską prowadził baloniarz chociaż z powodu deszczu pod koniec dnia karta juz była tak mokra, że nie dało się już używać kredek do wpisów. Próbowaliśmy więc tylko kolorować poszczególne kratki chociaż i to z mizernym skutkiem. Po osuszeniu wyślemy karty do weryfikacji. Mam nadzieję, że te małe niedociągnięcia InO-wskie zostaną nam wybaczone i hasło do skrzynki finałowej otrzymamy.
Wielkie dzięki za wspaniałą trasę i super przygodę.