Druga w tym Nowym Roku 2014. Po ciemku, w mgle, z czołówką trochę się nałaziłem. Cisza i spokój przerywana tylko wybuchami fajerwerków w okolicy, nie przeszkadzał nikt żywy ani duchy. Przechodziłem tym szlakiem wiele razy, ale dziś pierwszy raz w nocy bez gwiazd, to zapewniło całkiem inny klimat. W skrzynce kąsanej przez rdzę robi się już ciasno. Antygon -
Twoje zdjęcia mnie poruszyły - są świetne, takie lubię!!! Dziękuję bardzo!
Ostatnio edytowany 2014-01-01 21:05:16 przez użytkownika Biosphere.pl - w całości zmieniany 1 raz.