Zapach w niedzielny wieczór do wytrzymania - wyczuwalna leciutka nutka dymu ;-))<br />
<br />
A ochroniarz (nawet jeśli tam w ogóle był) to chyba spał albo się przestraszył. W sumie sam nie wiem jakbym zareagował na jego miejscu widząc czarne auto i dwie osoby wychodzącego z niego z latarkami :)