Właśnie powolutku i dostojnie zastanawialiśmy się nad dorożką, którą pomkniemy na keszyka, gdy zadzwonił telefon, w którym usłyszeliśmy głos Dezerterki i prośbę o pilną pomoc. Cóż...złapaliśmy telefon z wgranym punktem, w biegu kluczyki od Bizuna i już pędziliśmy na akcję ratunkową. Oczywiście najpierw zdobyliśmy zbiorowego FTFa, a później zajęliśmy się wyciąganiem z gleby Paszteta

Stanowiska imponujące, niesamowicie tego dużo wokół Hydrierwerke...
TFTC!