2013-12-27 16:17
kawior&jardo
(
2877)
- Gevonden
Główny cel naszej dzisiejszej przygody został osiągnięty. Widok pełzającej Agatki, widokiem bezcennym. Uparła się baba i kesza zdobyła. Ale jak to mówią gdzie diabeł nie może tam......... Ja to oczywiście jak ten arab sie zachowywałem, komenderując z dołu. O przepraszam dowodząc akcją, Nawet trzewiki na mikrogumie z sobą zabrałem, ale co będę niszczył.
Dzieki Sniegu, wisienka na torcie, choć kesz mógłby być nieco większy.