Znaleziona podczas drugiego dnia na projekcie K3 w ciepły i słoneczny grudniowy przedświąteczny poniedziałek.
Oj tu się działo i nie obyło się bez telefonu do przyjaciela. Początkowo ryłem chwile jak dzik pod tym biednym drzewem, ale gdy rozum wziął góre nad mięśniami poszło szybko i sprawnie. Za pomysłowe maskowanie zasłużona zielona gwiazdeczka ode mnie leci.
Dzięki za miejsce i kesza
.