znaleziona podczas rodzinnego spaceru.
brak doświadczenia u początkujących keszerów zaowocował pojawieniem się ochroniarza obiektu, ale zostaliśmy jedynie poinformowani o tym, że lokal jest zamknięty
a na samym początku zostaliśmy zmyleni przez podpis pod zdjęciem, który dwie osoby odczytały jako "SkrzynecZki". mam nadzieję, że panu Skrzyneckiemu nie przeszkadzało obmacywanie
TFTC