@rtamx: to nie poprzedni znalazca (czyli ja) dokręcił śrubkę za mocno, tylko doprowadził do takiego stanu, w jakim skrzynkę zastał. Ja też męczyłem się sporo przy śrubkach, bo tak jak ktoś napisał są już mocno sfatygowane, ale nie trzeba ich "odkręcać", wystarczy tylko przekręcić o kilka stopni tak, aby przeszły przez otwory