Wpisy do logu Adwentowy Kalendarz Quizowy 2013
297x
2x
17x
10x Galeria
2013-12-22 00:30
Layio
(
4462)
- Znaleziona
Poznań
Mój pierwszy kalendarz quizowy - zdecydowanie warto było. Spotkaliśmy się już o 22, na miejsce rozwiązywania i oczekiwania na ostatnią zagadkę zostało wybrane co ciekawe - tesco - całkiem przyjemnie, prowiant blisko, ale niestety 20 minut przed godziną zero pogonił nas ochroniarz. To nie przeszkodziło w rozwiązaniu ostatniej zagadkim, każdy wytężał umysł, ale lepsze okazały się techniki internetowe. Oczywiście było też spore zaskoczenie kim okazał się Pomocnik Gwiazdora, ale na szczęscie nasza ekipa podeszła do tego pozytywnie. Zagadkę udało się dość szybko rozwiązać - to biegem do aut i hop hop na finał. Nie obyło się bez problemów z dojazdem, co innego pokazywały nawigacje samochodowe, co innego mapy własne a okazało się, że trzeba kluczyć. Ostatecznie udało się dotrzeć, ekipa już podejmowała. Zamierzam jeszcze wrócić do skrzynki, żeby samemu podjąć ją za dnia. I udaliśmy się na spotkanie (plus dla autora za dokładne mapki, ze wszystkimi potrzebnymi informacjami). A na spotkaniu w pewnym momencie było tyle osób, jak w tramwaju porannym na pst. Zdecydowanie spotkanie się podobało, wyrazy uznania dla Taiffuna za aurę tajemniczości, ale także za samo zorganizowanie spotkania, było świetnie. Nie rozumiem po co tylko niektórzy tak się o to wszystko spinali. Przy okazji udało się zaliczyć kilka ownów. Dzięki!
Mój pierwszy kalendarz quizowy - zdecydowanie warto było. Spotkaliśmy się już o 22, na miejsce rozwiązywania i oczekiwania na ostatnią zagadkę zostało wybrane co ciekawe - tesco - całkiem przyjemnie, prowiant blisko, ale niestety 20 minut przed godziną zero pogonił nas ochroniarz. To nie przeszkodziło w rozwiązaniu ostatniej zagadkim, każdy wytężał umysł, ale lepsze okazały się techniki internetowe. Oczywiście było też spore zaskoczenie kim okazał się Pomocnik Gwiazdora, ale na szczęscie nasza ekipa podeszła do tego pozytywnie. Zagadkę udało się dość szybko rozwiązać - to biegem do aut i hop hop na finał. Nie obyło się bez problemów z dojazdem, co innego pokazywały nawigacje samochodowe, co innego mapy własne a okazało się, że trzeba kluczyć. Ostatecznie udało się dotrzeć, ekipa już podejmowała. Zamierzam jeszcze wrócić do skrzynki, żeby samemu podjąć ją za dnia. I udaliśmy się na spotkanie (plus dla autora za dokładne mapki, ze wszystkimi potrzebnymi informacjami). A na spotkaniu w pewnym momencie było tyle osób, jak w tramwaju porannym na pst. Zdecydowanie spotkanie się podobało, wyrazy uznania dla Taiffuna za aurę tajemniczości, ale także za samo zorganizowanie spotkania, było świetnie. Nie rozumiem po co tylko niektórzy tak się o to wszystko spinali. Przy okazji udało się zaliczyć kilka ownów. Dzięki!
Ostatnio edytowany 2013-12-25 11:34:14 przez użytkownika Layio - w całości zmieniany 1 raz.
