2013-12-22 00:11
natibul
(2009)
- Znaleziona
[Toruń]
Dziwnie dziś się czułam po obudzeniu, kiedy to nie biegłam do komputera sprawdzić zagadki wzorem poprzednich 20 dni. :)
Całość - super. Niektóre zagadki powodowały, że moja mózgownica silnie dymiła, a i to nie przynosiło efektów, więc konieczna była pomoc ze strony dobrych dusz. Ostatecznie byliśmy na czysto i w McDonaldzie czailiśmy się z niemałą ekipą na ostatnią zagadkę. Ta okazała się tak sympatyczna, że padła po 4 minutach i pędem wybiegliśmy do samochodów. Poszło szybko dlatego, że najedliśmy się hamburgerów, a więc WOŁOWINY. Miny ludzi w momencie gdy opuszczaliśmy jadłodajnię - bezcenne. Potem załadowaliśmy się już tylko do samochodów i pokonaliśmy z prędkością podświetlną dystans do kesza. Ostatecznie na miejscu byliśmy o godzinie 00:11. Z tego co widzę, to mamy czas najlepszy ze wszystkich miast. ; )
Toruński finał przygotowany bardzo dobrze, z lekką adrenalinką - można było śmiało zaliczyć kąpiel w strumieniu. Pierniczki bardzo smaczne, znaczki super. Do zobaczenia za rok!