Tyle, co odłożyliśmy kesza na miejsce, pojawiła się czteroosobowa grupa z czterema oczami wpatrzonymi w jakieś urządzenia. Najpierw poszli uliczką obok nas, potem się wrócili... a potem zaczęli kręcić się przy keszu...
Ej, a zerknęliście choć przez chwilę na pomnik ?
Ech ta dzisiejsza młodzież ;P
Pozdrawiamy !