Trochę dziwna .. ta skrzynka.
Nie bardzo wiem, co ciekawego miała pokazać..
Miejsce oblężone - a to młodzież, a to menele na ławkach. Deszcz też im nie przeszkadzał.. Za drugim podejściem (po ciemku, późnym wieczorem i ciągle w deszczu) udało się znaleźć wreszcie chwilkę samotności (+ baczny Nornick na czatach). I znów ucieszyłam się, że mam rękawiczki..

Ech..
Za to zakopywanie skrzynki, to dopiero był przygoda. Takie babranie się w brudnym błocie. I to w środku miasta!
Skrzynka... dość unikalna.
(Mam nadzieję !)