Byłem tam 2 razy,okolica ładna,fajna niespodzianka w postaci liny.Kopiec przeszukany dokładnie,jedyne co znalazłem to resztki czarnego worka foliowego takiego używanego przez nas do osłony na skrzynki.Przypuszczam że skrzynke wcieło,ostały się ino resztki foliówki,pewności nie mam.