#908 t<br />
Szedłem chyba najkrótszym dojściem od asfaltu. Nie wiem co było gorsze zejście z tej górki przypominającej Małyszową skocznię, czy późniejsze wdrapywanie się w drodze powrotnej. Tym niemniej miejsce przeurocze.<br />
Miejsce ukrycia średnio oczywiste i trochę pobiegałem. Dorzuciłem czarny worek, a za chłopka wrzuciłem 2 rycerzyki.