Grodziskowo-Błoniowa wyprawa odkrywcza w towarzystwie całkowicie wyluzowanego dziś rommyrafa
Rommyraf najpierw z daleka wypatrzył, potem zwąpił a następnie swterdził, że jednak miał rację
Ja się nie wtrącałam, miałam tylko ubaw w związku z dość specyficznym odczytaniem przez rommyrafa pewnych znaków