Pierwszy etap znaleziony relatywnie szybko. Za to później zaczęły się niezłe schody. Moje przeczucia co do prawidłowej trasy okazały się poprawne, to i tak swoje przejść musieliśmy.
Brakowało koncepcji bo właściwie to nie wiedzieliśmy jak tajemniczy znacznik ma wyglądać. Każde podejrzane miejsca zostały dokładnie obwąchane, ale okazało się, że dziś nie dla psa ta kiełbasa. Odchodziliśmy ze spuszczonymi głowami. Psiakość!
Następnego dnia jakimś cudem udało się mi się dostrzec pieroński znacznik. Poprzedni znalazcy się postarali, zamaskowali bardzo starannie, to chyba tak specjalnie, żeby napsuć nam krwi
![Mrugnięcie Mrugnięcie](lib/tinymce/plugins/emotions/img/smiley-wink.gif)
Finał multaka ulokowany w nadzwyczajnym, bajecznym miejscu, które dzień wcześniej zwróciło moją uwagę. Być tak blisko, a zarazem tak daleko... Ach rozmarzyłam się ... Ładnie to wszystko ze sobą wspólgrało, bardzo, ale to bardzo mi się podobało
![Uśmiech Uśmiech](lib/tinymce/plugins/emotions/img/smiley-smile.gif)
Ostatnio edytowany 2013-12-10 17:18:43 przez użytkownika HazelEyes - w całości zmieniany 1 raz.