Tyle razy tędy przejeżdżam, że w końcu postanowiłem odwiedzić skrzynkę. Trochę przypał, bo kierowcy stojący na światłach się gapią, trzeba ich przeczekać. Sama skrzynka bardzo porządna, tylko trochę przymarzła i folia trochę się podarła, ale to chyba nie przeszkadza. Ten ciek wodny to chyba nie jest taki całkiem bezimienny kanałek tylko rzeczka Regułka.